Rozpoczynamy bardzo wcześnie-grupa śmiałków z trenerką Asią wstała bardzo , bardzo rano, żeby obejrzeć wschód słońca nad Jeziorem Niegocin-o 4:33.
Następnie ,,Morsy” o 7:00 wbiegły do jeziora-temperatura wody dla morsa to niespodzianka-nie można było przed pierwszym wejściem zamoczyć nawet paluszka :-).
Potem poranny rozruch, treningi i zasłużony wypoczynek na plaży.
Po obiedzie ciąg dalszy Olimpiady Sportowej – Ranmagedon, przeciąganie liny , warcaby.