Od rana śmigamy na nartach. Śniegu po pachy, pusty stok-można poszaleć.
Wieczorem wspinamy się na 15-sto metrowej ściance.
Na samą górę wspięło się czterech śmiałków : Oskar, Wojtek, Janek i Mateusz.
Od rana śmigamy na nartach. Śniegu po pachy, pusty stok-można poszaleć.
Wieczorem wspinamy się na 15-sto metrowej ściance.
Na samą górę wspięło się czterech śmiałków : Oskar, Wojtek, Janek i Mateusz.